❤OPIS❤
Gdy dwudziestoletnia Wiktoria zostaje zamordowana, zaczyna nowe życie. Dosłownie. Trafia do piekielnego Los Diablos, gdzie dostaje intratną posadę diablicy. Jej zadaniem jest targowanie się o dusze zmarłych, czyli potencjalnych nowych obywateli Piekła. Jednak Wiktoria nie potrafi pogodzić się ze swoją przedwczesną śmiercią, dlatego ciągle wraca na ziemię. Postanawia też zawalczyć o miłość swojego życia i... wybrać między przystojnym diabłem Belethem a śmiertelnikiem Piotrem. Ja, diablica to wybuchowa mieszanka dwóch rzeczywistości - ziemskiej i piekielnej; to również korowód barwnych postaci, takich jak neurotyczna Śmierć, narcystyczna Kleopatra (tak, TA Kleopatra) czy diaboliczny Azazel, którego plan przewiduje zdobycie władzy nad całym światem piekielno-niebiańskim.Musze także pochwalić panię Miszczuk za ogrom pracy jaką włożyła w tą książkę. Jej ogrom pomysłów czasami przechodził ludzkie pojęcie ale dzięki temu wszystko nabiera charakteru i wyróżnia się na tle pozostałych ksiązek o tej samej tematyce. Jej wizja Piekła tak mnie przekonuje do siebie, że chyba specjalnie zaczne grzeszyć, aby tam trafić.❤ Tylko dalej jestem zdziwiona, że do tej pory nikt nie przeniósł "Ja diablica" na ekrany kin bo przecież to, co tutaj sie odwala świetnie wyglądało by w filmowej wersji!!! No czemu ja sie pytam??? Dobrze że mogę pocieszyć sie kolejnymi tomami, za które czym prędzej sie zabieram bo ciekawość dalszych losów Wiktorii prawie zżera mnie od środka! Ale na film dalej czekam!!!❤
Czytaliście? Jak oceniacie "Ja, diablica?" A może macie dopiero w planach???❤
PS. Pseplasiam za taką dużą nie obecność. Nie stety nauczyciele nie mają dla mnie litości i co rusz męczą mnie kartkówkami albo straszą wywołaniem do odpowiedzi..-/- Czy ten koszmar kiedyś sie skończy??:(
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Ja, diablica
Cykl: Wiktoria Biankowska
Część: 1
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: 6.10.2010
Ocena: 9/10
Sama książka mi się podoba chociaż czasami bohaterowie powieści mnie denerwowali... Nie polubiłam strasznie Piotrka jednak naprawdę dobra powieść :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po trzeci tom ;)
Pozdrawiam, Tiggerss
https://tiggerssreads.blogspot.com/
Może przeczytam tę serię :)
OdpowiedzUsuńKsiazkowa-przystan.blogspot.com
Tej serii Miszczuk nie czytałam, ale lubię takie klimaty więc muszę po nią sięgnąć. Lubię książki z humorem :)
OdpowiedzUsuńAkurat do tej serii niespecjalnie mnie ciągnie, chociaż gdzieś w tyle głowy świta mi, że chętnie bym się z autorką zapoznała.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że książka przypadła Ci do gustu, trzymam kciuki za zmniejszenie się nawału pracy.
Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Nie znam tej serii, ale od dawna mam ochotę nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńChyba tym razem nie dla mnie.:)
OdpowiedzUsuńUgh, nie znoszę tej książki... Irytująca główna bohaterka, irytujący "przystojniacy" oraz poczucie humoru na niskim poziomie... Zawiodłam się, i to bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
BLUSZCZOWE RECENZJE
"Ja diablica" podobała mi się i mile ją wspominam :).
OdpowiedzUsuńDużo dobrych rzeczy słyszałam o tej serii jak i autorce niestety nie miałam czasu jeszcze nic tej autorki przeczytać, ale chyba muszę to jak najszybciej nadrobić. Pozdrawiam https://ksiazkialeksandry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUprzedzam - koszmar kartkówkowo-pytaniowy skończy się dopiero na studiach, przykro mi ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam tej serii ale muszę przyznać, że jakoś mnie do niej nie ciągnie wydaje mi się że jestem za stara żeby ją docenić. na wszystko jest miejsce i czas, a mój chyba już minął :)
(jakoś mrocznie to zabrzmiało :p)
booklicity.blogspot.com
Nie znam jeszcze twórczości tej autorki. Książkę ''Ja, diablica'' kojarzę i myślę, że za jakiś czas po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńhttps://czytam-wszystko.blogspot.com
Zapiszę sobie tytuł i może przy okazji po niego sięgnę...
OdpowiedzUsuńNie znałam tego wcześniej, ale na pewno spróbuję jak wpadnie mi w rączki.
OdpowiedzUsuńBardzo tu kolorowo <3
MOJA STRONA
Jeszcze nie czytałam, ale mam w planach ^^
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Czy jestem nieliczną osobą, która nie zachorowała na punkcie tej trylogii? Jak dla mnie pomysł dobry, ale wykonanie niekoniecznie. Wiktoria co rusz mnie irytowała swoją głupotą i wzdychaniem do mężczyzny, który zdawał się jej nie zauważać, a te marne teksty na podryw wychodzące z ust Beletha... Nie, nie i jeszcze raz NIE.
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza, to szalałam na punkcie tej trylogii. Nie potrafiłam się jej nachwalić. Ba - umiałam warczeć na każdego, kto miał odmienne zdanie od mojego, bo jak on tak może obrażać to cudo? Wyczuwam jednak, że gdybym teraz przeczytała te książki, to znalazłabym więcej minusów, niżeli plusów. Już same cytaty wedrujące po sieci mnie odrzucają...
OdpowiedzUsuń