poniedziałek, 9 kwietnia 2018

❤RECENZJA❤ JOHN COREY WHALEY- CHŁOPAK, KTÓYR STRACIŁ GŁOWĘ


Autor: John Corey Whaley
Tytuł: Chłopak, który stracił głowę
Cykl: -
Część: -
WYdawnictwo: MOONDRIVE
Ilość stron: 352
Premiera:  2016-04-13
Opis: Poznaj Travisa. Ma 16 lat, super dziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić. W końcu you only live twice.


CUDA SIĘ ZDARZAJĄ!
Wiele razy słyszałam od kochanej mamusi abym nie traciła głowy. No tak.. przecież bez niej nie dała bym sobie rady z niczym. No po prostu nie mogła bym żyć! Ale co w takim bądź razie by się stało, gdybym nagle zachorowała i jedynym ratunkiem dla mnie może być przeszczep głowy do innego ciała? Nieprawdopodobne, prawda? Prędzej bym uwierzyła, że Pimpek sąsiadki nagle zmartwychwstał i czeka na mnie przed domem aby rozszarpać nogawki moich nowych spodni. Travis tak samo nie był w stanie to uwierzyć. Ale cud sie dokonał!Dostał nowe ciało (i to znacznie lepsze, niż to poprzednie. No tak.. paskudne choróbsko zrobiło swoje i poprzednie ciało wyglądało jak wyglądało..) i szanse na nowiusieńkie życie!! Znowu mógł spotykać się ze swoim ziomkiem, ze swoją wybranką serduszka. No po prostu odkrywać całą tą magie na nowo! Tylko życie okazało się nie być dla niego tak łaskawe, co mnie zabolało tak samo jak jego. Z pozoru wszystko wyglądało tak piękniusiu. Z pozoru. Prawda miała, niestety, inne oblicze.
Travis musiał się zmierzyć się z obrzydliwą stroną nagłej sławy. Setki jak nie tysiące listów otrzymanych przez wielbicieli już wytrącały go z równowagi, a co było po ich przeleceniu (hyhy( ͡° ͜ʖ ͡°)) wzrokiem? Totalna masakra!! A jeszcze dawna ukochana się związała z jakimś palantunio i sama nie umiała ogarnąć pupencję co do swoich uczuć. Tak to tutaj daje Traviskowi nadzieje na ponowne zejśćie sie, a za chwile daje mu kosza poprzez arcy wspaniałe FRIENDZONE. Tak, kochani.. Zfiendzonowała kogoś, kogo niby kochała. Dobra, dobra.. nie było go te pięć lat, ale no.. I jeszcze na dokładke chora sytuacja z rodzicami. Po prostu nie kumałam, o co chodzi z tym ich dziwacznym zachowaniem. Ta cała zabawa w podchody aby zdradzić największy sekret.. Byłam na nich zła jak na tą mende, ale później im wybaczyłam. Zrozumiałam ich zamiary. Kochali syna ponad życie i nie chcieli niszczyć mu układającego się na nowiutko życia.❤ Słodziutko!!

TRAVIS, TRZYMASZ SIĘ?
Travisa pokochałam z miejsca! I nie zrobiłam tego ze wzgledu na współczucie. Nie, nie, nie.. Nie jestem taka paskudna tęczowa Kosteczka. O nie! Pokochałam go za to BOOSKIE poczucie humoru! Czaicie, że koleś- po mimo choroóbska- miał takie teksty, że powinny sie one pokazać w najlepszych komediach? Nie dawał sie zwariować tej otoczce, jaka zaczynała sie koło niego unosić. Brr.. Ale strasznie mu współczułam tej brzydkiej sytuacji z tą laską. Ja odrazu rzuciła bym tamtego kolesia i wrócićła do Travisa. To już dawny przyjaciel Travisa, Kyle okazał sie być bardziej lojalny wobec chłopaka. Może Travisek nieco przesadzał z tym swoim natarczywym wmawianiu kumplowi tego, że ten nie powinien spotykać sie z laską z wiadomych względów, ale to i tak nie zniszczyło ich PIĘKNEJ przyjaźni. A! Zapomniałabym o boskim Hattonie!! Ten to też miał gadane.:D Skubany.. Travis i on już tworzyli boską ekipkę, a w połączeniu z Kylem.. Miodziunio!!

PODSMUOWUJĄC, "Chłopak, który stracił głowę" nie bez powodu był rozchwytywaną książką. No po prostu ta książka na to zasłużyła! John Corey Whaley wykonał kawał roboty przy tworzeniu tej historii. A jeszcze ci bohaterowie.. Cud, miód, orzeszki i nutella! Ta książka to prawdziwa uczta dla książkocholików. Polecam z całgo tęczowego serduszka.

MOJA OCENKA: 9/10


11 komentarzy:

  1. Wygląda na taką słodko nieprawdopodobną historię ;) Chłopak z nową głową? Nieźle :D
    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dosyć dawno temu i bardzo mi się podobała. Takiej książki jeszcze nie było, a przynajmniej ja takiej nie znam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwariowana historia!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze o czymś takim nie słyszałam.Nieprawdopodobna historia, która mnie kusi! Zapiszę sobie tytuł książki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie do tej książki jakoś nie ciągnie, ale miło wiedzieć, że Tobie się tak bardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Potwierdzam! Zaskakująca i bardzo dobrze napisana historia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie ciekawi ta nieprawdopodobna fabuła. Z chęcią przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła faktycznie interesująca, a Twoja ocena tak wysoka, że muszę bliżej przyjrzeć się tej powieści. Mam nadzieję, że nie stracę dla niej głowy ;)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku jaka cudowna okładka, mnie to już ta okładka kupiła, dodatkowo Twoja recenzja i wysoka ocena, to wszystko zachęca, zdecydowanie :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/to-co-widze-bez-ciebie-peter-bognanni.html

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za przybycie na naszego bloga ! Mamy nadzieje, że wspomożecie nas swoimi komentarzami które zmotywują nas do działania ! :)))

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.